"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Śledzie po kaszubsku

     Śledzie przydają i sprawdzają się przy wielu okazjach,  kolejny pomysł, tym razem wersja „śledzia po kaszubsku”  z cebulką i pieczarkami :)

 

 

 

Składniki : 

  • 5  filetów śledzia (a la matjas)



  • 1 duża cebula



  • 10 pieczarek



  • pół łyżeczki majeranku



  • 180 g koncentratu pomidorowego



  • szczypta  cukru



  • 2 łyżki białego octu winnego



  • 1 łyżka soku z cytryny



  • sól, pieprz



  • pół szklanki oleju + 2 łyżki do podsmażenia cebuli



  • Roztwór : pół szklanki zwykłego octu  + 1 szklanka przegotowanej zimnej wody do moczenia śledzi


 

 

     Śledzie namoczyć na pół godziny w roztworze wody z octem. W tym czasie na 2 łyżkach oleju podsmażamy pokrojoną w pół-plasterki cebulę. Ma być szklista, ale nie brązowa. Na drugiej patelni obsmażamy pokrojone w plasterki pieczarki, do momentu wyparowania z nich wody. Dodajemy je do cebuli razem z przecierem pomidorowym, cukrem, majerankiem, dwoma łyżkami octu winnego, sokiem z cytryny i połową szklanki oleju. doprawiamy odrobiną soli i pieprzem i gotujemy jeszcze około 5 minut. Odstawiamy do wystygnięcia. Sos ma być słodko-kwaśny.
Wymoczone w wodzie z octem śledzie kroimy na mniejsze kawałki i przekładamy do szerokiego słoika warstwami na przemian  z wystudzonym sosem (sos, śledzie, sos, śledzie, sos... ostatnią warstwę musi stanowić sos) i wstawiamy do lodówki na 3 dni. Po tym czasie możemy już w zupełności cieszyć się ich wyśmienitym smakiem. Polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz