"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

środa, 12 lutego 2014

Biała zupa na kwasie z kiszonej kapusty

To chyba mało popularna zupa, a szkoda bo jest bardzo smaczna. W moim domu rodzinnym przygotowywało się ją na rosole pozostałym po np. niedzielnym obiedzie. Ja robię właściwie tak samo. Kiedy zostaje mi rosół z poprzedniego dnia to właśnie na nim przygotowuję inne zupy. Jedną z nich jest "biała zupa"

Skąd wziąć kwas? Najlepiej jest odlać kwas z gotowanej kapusty np. do bigosu. Zlany gorący kwas można przechowywać w szczelnie zamkniętych słoikach dłuższy czas. Oczywiście kapusta musi być dobrze  kwaśna, żeby kwas był również wystarczająco kwaśny. Ostatnio w jakimś sklepie spotkałam taki kwas w butelkach. Stał przy żurkach i zakwasach czerwonego barszczu. Jakości kupnego kwasu nie ocenię bo nigdy go nie kupowałam, staram się mieć go w zanadrzu ze swojej kiszonej domowej kapusty, co i Wam polecam.





Składniki na 4 porcje:


  • ok. 2 litry rosołu (może być również wywar na włoszczyźnie)

  • ok. 300 ml kwasu z gotowanej kapusty (trudno określić ostateczną ilość bo kapusty są mniej lub bardziej kwaśne)

  • ziele angielskie

  • listek laurowy

  • 1 łyżka majeranku

  • 2 łyżki mąki pszennej

  • śmietana 30% (taka nie waży się w kwaśnych zupach)

  • przyprawa Maggi w płynie


 

Do gorącego rosołu lub wywaru dolewamy kwas z kapusty do smaku w zależności od tego jak bardzo kwaśną zupę lubimy, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i majeranek. Chwilę wszystko gotujemy, zupa musi przejść smakami dodanych przypraw. Pod koniec zupę zagęszczamy 2 łyżkami mąki rozmieszanymi w 1/2 szklanki zimnej wody. Gotujemy jeszcze 5 minut i zestawiamy zupę z ognia. Zabielamy śmietaną, doprawiamy przyprawą Maggi.

Sposobów podawania tej zupy jest wiele. My jemy ją z makaronem inni jedzą z kluskami ziemniaczanymi "szarymi", jeszcze inni z ziemniakami.

Fantastyczna zupa na każdy dzień, łatwa i tania w wykonaniu. Jeśli ktoś ją zna to wie jaka jest smaczna, a jeśli ktoś jej nie zna to gorąco polecam spróbować :)

15 komentarzy:

  1. hmm, ciekawa propoycja :) muszę spróbować. Typowego kapusniaku nie lubię, ale to wydaje się być ciekawe smakiem :) takie polaczenie kapusniaku z rosołem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam, przekonasz się sama :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim domu taką zupę babcia gotowała na wywarze z golonki (ek). Podawana była z szarymi kluskami. Golonki zaś z grochem pure i kapustą kiszoną gotowaną z dodatkiem marchewki i majeranku. Pochodzę z Wielkopolski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też musiało być pysznie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie kapusniak bo sam kwas bierzemy

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest pyszna tylko.ja nie daję majeranek tylko.grxyby suszone. Pycha

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja robię trochę inaczej gotuje włoszczyznę z dodatkiem kostki rosołowej następnie dodaje kwas (odciśnięty z surowej kiszonej kapusty) mąkę mieszam z śmietaną 30% i dodaje do gotującego wywaru następnie doprawiam ziarenkami smaku i pieprzem. W moim domu robimy tą zupę zawsze na Wigilię podajemy ją z uszkami z nadzieniem grzybowym. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwas z surowej koszonej kapusty - to was kisi się gotowaną kapustę?

      Usuń
  8. O i ja taka robie do dzisiaj na golonce z majerankiem ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepyszna ta zupa jest zawsze robiła ja moja mama a teraz ja ją odwzorowuje

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zagęszczam mlekiem z mąką, wtedy też łagodnieje jak dam za dużo kwasu.
    Nie trzeba dokładnie cedzić kapusty, nie zaszkodzi jak parę listków wpadnie-byle nie za dużo, bo kapuśniak wyjdzie. Doskonała na zimno i gorąco po sobotniej imprezie, w tygodniu i postny piątek. W domu i w ogrodzie na ogniu. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja ulubiona zupka ugotowana na Golonce jest po prostu pyszna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadlam tę zupkę ,dostałam talerz od sąsiadki była pyszna,gotowana na wieprzowinie

      Usuń
  12. Dla mnie nie ma lepszej, koniecznie z kluskami kartoflanymi, albo w kubku bo picie. Nauczyłam się jej od mojej teściowej. U mnie wszyscy przepadają. Nieraz robię ją w wodzie po zaparzaniu białej kiełbasy zamiast żurku, albo gotuję żeberka i na nich tą zupę. Polecam.

    OdpowiedzUsuń