"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

czwartek, 20 lutego 2014

Bursztynowa Beza

Inspiracją tego pomysłu była kupiona w okolicznej cukierni "bursztynowa beza". Rewelacyjny smak zasłużył na jego odtworzenie w zaciszu mojej kuchni. To smak, do którego chętnie się wraca, a przy tym ciasto jest całkiem szykowne na gościnnym stole :)



Nasze ciasto składa się z:

  1. spodu bezowego
  2. masy kajmakowej (1 puszka) i posiekanych orzechów włoskich (100 g)
  3. kremu z bitej bardzo zimnej śmietany 30% (300 ml) i serka mascarpone (250 g)
  4. na wierzchu kolejna beza

Składniki na bezę, którą warto przygotować dzień wcześniej:
  • 4 białka w temperaturze pokojowej
  • 200 g cukru (niepełna szklanka)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka octu winnego
Białka ubić na sztywną pianę, do ubitej piany dodawać po łyżce cukru, mąkę i ocet. Bezę możemy ubijać długo nic się nie stanie, więc dosypujmy składniki stopniowo.
Piekarnik nagrzać do 180*C. Na blachę piekarnika wyłożyć papier do pieczenia na nim odrysować 2 koła na których będziemy piec nasze spody bezowe. Papier posmarować olejem i posypać mąką ziemniaczaną. Na koła rozsmarować ubitą bezę. Wstawić do nagrzanego piekarnika, a temp. od razu zmniejszyć do 110*C. Bezę piec nawet 2 i pół godziny. Potem uchylić drzwiczki piekarnika i dalej ją suszyć, nawet całą noc.

Na talerzu kładziemy jeden placek bezy. Masę kajmakową delikatnie podgrzewamy np. 15 sekund na talerzu w mikrofali, podgrzaną lepiej rozsmarować na delikatnej bezie, kajmak posypujemy posiekanymi orzechami.

Zimną śmietanę 30% ubić na sztywno, dodać serek, wymieszać, ułożyć na bezie z kajmakiem i orzechami. Na kremie położyć drugi placek bezy. Wierzch można udekorować delikatnie odrobiną masy kajmakowej lub zrobić polewę krówkową.
Przed podaniem ciasto schłodzić min. godzinę w lodówce.
SMACZNEGO :)) 
ps. im zimniejsza śmietana tym lepiej się ubija, miska i końcówki miksera również powinny być schłodzone!

3 komentarze:

  1. Zwłaszcza dzieci , ale i mężczyźni uwielbiają ten deser. Dlaczego nie kobiety? Bo one wciąż się odchudzają, ale z przyjemnością też jedzą tylko, że w samotności. Gdybyś droga blogerko przekazała trochę twoich umiejętności teściowej to miałabyś więcej czasu dla siebie i mniej osób do wykarmienia. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja droga, ponieważ dzisiaj się zobaczymy to z pewnością Ci odpowiem na ten komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. *<*mając ochotę na naprawdę coś słodkiego chętnie idzie się pokusić o bzika tym bardziej w ten ciekawy sposób ...zapraszam oczywiście do mnie na ptysie z kremem śmietankowym

    OdpowiedzUsuń