"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

piątek, 7 lutego 2014

Grillowany łosoś w czosnkowo-cytrynowym sosie

Bardzo lubię ryby, szkoda tylko, że ich cena jest taka jaka jest czyli wysoka. To nie pozwala na częste ich spożywanie, ale od czasu do czasu warto ponieść większy koszt i dać sobie przyjemność z jedzenia tego najbardziej wartościowego mięsa, które trawimy w 98%. Dzisiaj polecam filety z łososia w sosie czosnkowo-cytrynowym. 


 

Składniki na 4 porcje:


  • 2 filety z łososia (po prostu tyle ile nam potrzeba, ile zjemy)

  • sok z cytryny

  • przyprawa do ryb

  • sól


 

Filety umyć,  poporcjować, skropić obficie sokiem z jednej cytryny, posolić, posypać przyprawą, odstawić na 30 minut do lodówki. Nagrzać grill (wykorzystałam elektryczny), na gorący kłaść porcje ryby i grillować z każdej strony po 10-15 minut, aż ryba będzie ścięta w środku,a na zewnątrz lekko zrumieniona. Gotowe porcje łososia podawać polane sosem czosnkowo-cytrynowym.

 

Składniki sosu:

  • 1 łyżka masła

  • 2 duże ząbki czosnku

  • 1 łyżka mąki pszennej

  • 200 ml śmietanki 30%

  • pół łyżeczki cukru

  • sól do smaku

  • pieprz do smaku

  • na czubku łyżeczki kurkumy

  • 5 łyżek soku z cytryny

  • 2 szczypty suszonego tymianku


 

W rondelku rozpuścić masło, czosnek drobno posiekać i rozetrzeć nożem, wrzucić na roztopione masło, podsmażyć 1-2 minuty, dosypać łyżkę mąki, dokładnie rozmieszać, dolewać śmietankę ciągle gotując i mieszając. Powstały sos doprawić resztą składników. Tymianek przed dodaniem rozetrzeć palcami lub w moździerzu aby wydobyć aromat jego olejków eterycznych. Ciepłym sosem polewać np. naszą grillowaną rybkę. Smacznego!

Tak przygotowanego łososia podałam mojej rodzince z pieczonymi ziemniakami i surówką z pora z rodzynkami. Przepysznie to wyszło i wszystkim smakowało :)



 

Przepis na pieczone ziemniaczki znajdziesz klikając TUTAJ


Smacznego życzę :)

2 komentarze:

  1. Łosoś jest przepyszny, a w takim sosie to na pewno musi być miażdżący. Mniam!
    zapraszam również do nas -> www.kulinarnylans.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpadłam do Was, jestem pod wrażeniem waszego szczerego opisu. Gratuluję, trzymam kciuki i będę do was wpadać od czasu do czasu. Trzymajcie się i twórzcie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń