"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

niedziela, 19 stycznia 2014

Łaciata krówka - ciasto, które nigdy się nie znudzi

Krówki i wszystko co z nimi związane i pochodne to to co lubię najbardziej. Dlatego były weną do stworzenia ciasta wdzięcznie nazywającego się "Łaciata krówka"

 



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Składniki (na blachę 24x29 cm):

  • 2 budynie o smaku krówki (Delecta, duże na 0,75 l)

  • 1,2 litra mleka

  • 2 płaskie łyżki mąki pszennej

  • 3/4 szklanki cukru

  • 1 kostka masła (zastępczo może być też Kasia)

  • biszkopty (ok. 200g)

  • polewa krówkowa: 100g krówek, 70 ml śmietanki 30%

  • polewa biała: 100g biała czekolada, 30 ml śmietanki 30%


 

1.  Zagotować 1 litr mleka z cukrem.

2.  W 200 ml mleka rozmieszać budynie i mąkę - dolać do gotującego się mleka cały czas mieszając. Ugotowany budyń odstawić do przestygnięcia.

3.  Masło zmiksować na puszysto,  dodawać przestudzony budyń, zmiksować na gładki krem.

4.  Dno blachy wyłożyć biszkoptami (bez namaczania), wyłożyć na nie masę budyniową, a na nią ułożyć kolejną warstwę biszkoptów (bez namaczania).

 



5.  Przygotować polewę krówkową: do małego garnka wlać śmietankę i włożyć pokruszone krówki. Podgrzewać do momentu całkowitego rozpuszczenia cukierków. Lekko przestudzoną polewą polać ciasto tworząc nierównomierne łatki.

 



6.  Przygotować białą polewę:  białą czekoladę z dodatkiem śmietanki rozpuścić w kąpieli wodnej, polewać ciasto w taki sposób aby tworzyć białe łatki między łatkami z polewy krówkowej, (na zdjęciu widać dodatkowo startą białą czekoladę, ale nie trzeba jej dodawać, ja ją dodałam bo miałam kawałek więcej i po prostu go wykorzystałam)


 



7.  Ciasto wstawić do lodówki najlepiej na całą noc, żeby biszkopty zmiękły, a krem dobrze ściągnął.  

Mmmm, pycha!  SMACZNEGO :)

 



 

Biszkopty można oczywiście zastąpić herbatnikami, krakersami lub własnoręcznie zrobionym i upieczonym biszkoptem podzielonym na 2 części.  Nie ma potrzeby maczania biszkoptów przed wyłożeniem do blaszki bowiem namiękną one od wilgoci kremu, a namoczone dodatkowo mogły by stać się zbyt rozciapciane ( 0czywiście to tylko sugestia, każdy może robić po swojemu) :)

2 komentarze:

  1. Smakowicie wygląda. Na pewno wypróbuję Twój przepis

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowicie wygląda i tak też smakuje, polecam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń