Zupa pomidorowa to ulubiona zupa mojego męża i najmłodszej córci. Od kilku lat robię ją z wykorzystaniem własnoręcznie robionych przecierów pomidorowych, a latem ze świeżych (zimą kupne pomidory to nie ten smak). To zupa treściwa i w sam raz na chłodne dni. Dodatek niewielkiej ilości czosnku i świeżych zielonych ziół wzbogaca jej smak i aromat, a przede wszystkim wartość odżywczą.
Składniki :
- porcja rosołowa z kurczaka
- sól, pieprz do smaku
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 1 cebula
- ząbek czosnku
- 2 szczypty bazylii suszonej (jak mamy świeżą to jeszcze lepiej)
- puszka pomidorów bez skóry
- śmietana gęsta
- kilka gałązek świeżego lubczyku i koperku
Na ekspresowe kluski kładzione potrzeba nam :
Zaczynamy o wygotowania rosołu - naszej bazy do zupy. Do zimnej wody wkładamy umytą porcję rosołową, sól, ząbek czosnku, obrane marchewkę, seler i pietruszkę, przypaloną na gazie obraną cebulę. Potrzebujemy ok. 2 litrów tak wygotowanego odcedzonego rosołu. Oczywiście warzywa to bogactwo, które wykorzystamy (poza cebulą) miksując blenderem na gładką konsystencję . To samo robimy z pomidorami. wszystko wlewamy do naszego rosołu, suszoną bazylię rozcieramy w palcach (w ten sposób uwalniamy jej olejki eteryczne), doprawiamy pieprzem mielonym i powoli dalej gotujemy.
W tym czasie kiedy nasza zupa gotuje się z pomidorami robimy kluski.
Do małej miski wsypujemy mąkę i sól, dolewamy ostrożnie wodę i energicznie mieszamy (ja to robię widelcem) na gładką gęstą masę. Ciasto na kluski nie może być zbyt rzadkie ani zbyt gęste. Musi mieć konsystencję zbliżoną do ciepłego budyniu. Z brzegu miseczki do gotującej się zupy zgarniamy łyżką lub widelcem małe kluski. Całość gotować jeszcze jakieś 2-3 minuty od chwili wypłynięcia klusek na powierzchnię.
![](http://to-tylko-blog.blog.pl/files/2014/01/Ciacho-094-150x150.jpg)
Na koniec zupę zabielić śmietaną, którą warto zahartować co zapobiegnie jej zważeniu : wymieszać ze szczyptą soli i kilkoma łyżkami gorącej zupy i dopiero dodać do całości.
Przed podaniem posypać posiekanym lubczykiem i koperkiem.
Ja do zupy pomidorowej wykorzystuję swój przecier pomidorowy robiony corocznie we wrześniu. To lato zamknięte w słoiku na całą zimę. A kiedy mi ich braknie to kupuję pomidory bez skóry w puszce, tak jak podałam w przepisie ;)
![](http://to-tylko-blog.blog.pl/files/2014/01/Ciacho-096-150x150.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz