"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

wtorek, 28 października 2014

Kanapkowe mięsko ze słoika

Sklepowe wędliny kupuję bo nie raz jestem zmuszona choć jak już to w sprawdzonych firmowych sklepach, ale przyznacie (bynajmniej jakaś Was część), że nie ma to jak domowe mięsa i wędliny. Poza wykorzystaniem na kanapki mięsa pieczonego polecam przygotowanie mięs zamkniętych w słoiku, takiej wielkości jaka będzie dla Was najbardziej racjonalna. Z podanych składników wyszło mi 6 słoiczków o pojemności ok. 280 g i jeden nieco mniejszy ok. 190 g. Celowo nie zastosowałam np. boczku bowiem nie ma u nas faworytów tłustych wędlin. Mimo braku dodatku tłuściejszego mięsa wędlina nie jest sucha jak wiór i pięknie się kroi w plasterki. 

 


Składniki:

  • 900 g golonki (waga po pokrojeniu, bez skórek, ścięgien)

  • 700 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego

  • 1 płaska łyżka i 1 płaska łyżeczka soli peklowej

  • 4 duże ząbki czosnku

  • łyżka majeranku

  • łyżka pieprzu ziołowego

  • pieprz mielony do smaku

  • 2 łyżeczki cukru

  • łyżeczka pieprzu kolorowego rozdrobnionego w moździeżu - opcjonalnie

  • 150-200 ml zimnej wody

  • 1 łyżka żelatyny

  • sól do smaku


 

Mięso z golonki oddzielić od kości, oczyścić z błon, ścięgien i pokroić w drobną kostkę (prawie tak drobną jak warzywa na sałatkę). W misce połączyć pokrojone mięso z golonki z mięsem mielonym, dodać sól peklową, wymieszać i odstawić na 24 godziny do lodówki.

Następnego dnia namoczyć w niewielkiej ilości wody żelatynę. Do mięsa dodać przeciśnięty czosnek, napęczniałą żelatynę, wodę i resztę podanych przypraw, doprawić w razie potrzeby solą, dokładnie wyrobić (ok. 10 minut) aż mięso będzie się kleiło i przełożyć do wyparzonych słoików pozostawiając 1,5 cm przestrzeni pod pokrywką. Mięso powinno być dobrze ugniecione aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Szczelnie zakręcić i pasteryzować :

słoiki do 0,5 l pojemności:

  • 1 dnia - 1 godzinę

  • 2 dnia - 40 minut

  • 3 dnia - 30 minut


 

słoiki do 1l pojemności:

  • 1 dnia 90 minut

  • 2 dnia - 60 minut

  • 3 dnia - 45 minut


 

słoiki do 1,2 pojemności:

  • 1 dnia - 2 godziny

  • 2 dnia - 80 minut

  • 3 dnia - 60 minut


 

Przerwa między kolejnymi pasteryzacjami powinna wynosić 24 godziny - chodzi o zabicie namnażających się w tym czasie bakterii, które mogłyby zepsuć nam nasze mięso. Szczegółowe dane ad. pasteryzacji pochodzą z bloga Miro - dzięki :)

 

 

Pasteryzujemy zalewając w garnku wodą do 3/4 wysokości słoików. Czas mierzymy od chwili zagotowania się wody.
Najlepiej jeśli użyjemy jak najbardziej prostych kształtem słoiczków, bowiem z takich najłatwiej jest wyjąć w całości naszą konserwę.
Po schłodzeniu w lodówce po bokach mięsa ścina się pyszna galareta, a na powierzchni tworzy się warstwa smalczyku. 

Smacznego :)

46 komentarzy:

  1. Pyszne mięsko,
    zapraszam na roladę schabową z pieczarkami- świetną na ciepło i na zimno do chleba

    http://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2013/04/rolada-schabowa-z-pieczarkami-i-miesem.html

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. takie domowe specyfiki są najlepsze!
    polecam też mój sposób na domową konserwę
    http://oobzarciuch.blogspot.com/2013/09/konserwa-domowa.html

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie sto razy smaczniejsze niż takie kupcze
    zapraszamy również na podobne przepisy z naszej strony
    http://ronddel.blogspot.com/search?q=konserwa

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi apetycznie:) zapraszam do siebie na gotowanego indyka na kanapki:
    http://kopalniasmaku.pl/przepisy/89-100075-gotowany_indyk_na_kanapki.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Super przepis juz kiedys cos podobnego zrobilem,ale jest jeden problem-jak to miesko wyjac ze sloika tak aby mozna go bylo kroic w plasterki jak pokazano na zdieciu??

    OdpowiedzUsuń
  6. @kazimierz - najlepiej jak słoiczki mają prosty kształt np. po podobnych mięskach kupnych - ja takich kilka wcześniej kupiłam, a teraz zapełniam swoim wyrobem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała propozycja.
    Polecam karczek pieczony na chleb
    http://dobrakuchniamamy.blogspot.com/2014/10/karczek-pieczony-na-chleb.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli nie pozwalasz ściągnąć tego przepisu to po co go publikujesz. Mam go nauczyć się na pamięć czy stać z komputerem przy garach? A może opatentujesz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Smakowite mięsko do kanapek, do siebie zapraszam na szynkę wieprzową w smalcu, do kanapek rewelacja :)
    http://bulkazchlebem.pl/szynka-wieprzowa-w-smalcu

    OdpowiedzUsuń
  10. Smakowite mięsko na kanapki ! Dotąd nie miałam okazji robić takiego mięska w słoikach, ale nigdy nie mówię nigdy, tymczasem zapraszam na wątróbkę wieprzową, dodam że jak mi zostaje smalczyk z cebulką z wątróbki to lubię zjeść pajdę chleba z takim smalczykiem:
    http://www.dobre-rady-pomoc.blogspot.nl/search/label/dania%20mi%C4%99sne
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jest łatwo zdrowo się odżywiać, to wiąże się ze zmianą nawyków żywieniowych. Dawniej zawsze miałam z tym problem.Nie mogłam znaleźć odpowiedniej diety a od lat zmagałam się z moimi kg!. Brak mi było motywacji. Aż wreszcie znajoma poleciła coś rewelacyjnego!(idealnafigura.com/gberes).Nawet nie wiem kiedy zgubiłam te kg, wiem tylko ze nie glodowalam i jadłam ulubione moje potrawy a chudłam. Waga nie wróciła:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zelatyny nie mozna gotować.Po co w tym przepisie taki składnik?

    OdpowiedzUsuń
  13. A do mięska polecam serek http://winoiser.com/blog-wino-i-ser/

    OdpowiedzUsuń
  14. Za dużo soli do ilości mięsa,

    OdpowiedzUsuń
  15. @Kazik - czytaj ze zrozumieniem, nikt nie każe Ci się uczyć na pamięć przepisu żeby z niego skorzystać :) nie o to w tym chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  16. W przepisie jest mowa o pasteryzacji a nie o gotowaniu. Najodpowiedniejsza temperatura podczas pasteryzacji mięs to 80*C, a to nie jest gotowanie.

    OdpowiedzUsuń
  17. W przepisie podaję sól do smaku, chyba że chodzi Ci o peklową - możesz zmniejszyć jej ilość ale wiąże się to z ryzykiem że mięso będzie miało szary kolor.
    Zapewniam, że podana ilość nie ma wpływu na smak mięsa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A do mięska polecam serek własnej roboty, najlepszy np. camembert i do tego cydr http://winoiser.com/blog-wino-i-ser/

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepraszam że się wtrącam, ale podany sposób dwukrotnej pasteryzacji jest opisany niedokładnie.

    Przy wyrobach konserwowanych przez pasteryzację należy wykonać ją trzykrotnie.
    Dopiero przy takiej metodzie mamy pewność zabicia i przetrwalników.
    Taki sposób konserwacji mięsa nazywa się tyndalizacja, czyli potrójna pasteryzacja z 24 h przerwą.
    Czas przerwy pomiędzy pasteryzacją jest również bardzo ważny.
    Można ją zastąpić sterylizacją, jednak osiągnięcie w warunkach domowych 102 C praktycznie jest niemożliwe.

    W razie pytań zapraszam do siebie. ;)

    http://wyrobydomowe.blog.pl

    Pozdrawiam Miro.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też nie kupuję wędlin. Wolę sama robić mięso. Często piekę szynkę, albo schab. Takiego mięsa jeszcze nie próbowałam, ale zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Spróbuj :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Każda rzeczowa uwaga bezcenna - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pyszna konserwa. Też taką robimy. Zapraszam na nasze domowe wędliny http://www.przepis-kulinarny.pl/potrawy-z-miesa-k8.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Pani Renato.
    Poprawiony przepis będzie bezpieczny dla "Kowlaskiego", a to najważniejsze w naszym przekazie blogowym.

    Ps.
    Widzę, że od Pani mogę czerpać przepisy na ciasta, dania i potrawy. Zapraszam do siebie po przepisy na wędzonki i wyroby związane z tematem mięsa.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia !
    Miro.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo smaczne.
    Polecam też
    http://inews.com.pl/WordPress3/rolada-z-boczku

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepis uzupełniłam zgodnie z sugestią - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Niestety ta mielonka podobnie jak i sklepowa zawiera azotynową sól peklującą ( NaNO2) - konserwant, która w organizmie tworzy rakotwórcze nitrozoaminy. Nie da się jej przyrządzić bez tego konserwantu?

    OdpowiedzUsuń
  28. Idąc za Wikipedią - cyt. ze względu na bardzo niskie typowe wchłanianie nitrozoamin przez człowieka z żywności, rzędu 0,1–1 mg/dobę, określenie zagrożenia jest bardzo utrudnione [http://pl.wikipedia.org/wiki/Nitrozoaminy]
    Owszem można pominąć pierwszy krok czyli peklowanie. Doprawić od razu do smaku, zapakować w słoiki i pasteryzować wg zaleceń.

    OdpowiedzUsuń
  29. Sądząc po kolorku, to jednak mięsko jest nafaszerowane chemią - w soli peklowej jest saletra! Lepiej zastąpić ją zwykłą solą.

    OdpowiedzUsuń
  30. Możesz tak zrobić - jak piszesz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pyszne mięsko do kanapek :-) A ja polecam pastę z dyni do kanapek :-) http://kuchniaipodroze.blogspot.com/2014/10/pasta-z-dyni-z-ziarenkami.html

    OdpowiedzUsuń
  32. poco się trudzić? Kark pieczony,szynka pieczona,indyk pieczony itd itd

    OdpowiedzUsuń
  33. szmalczyk , jedz jedz. Wszyscy polacy lubia szmalczyk , a pozniej zawaly i zatory , cholerterol I nadcisnienie , brzuchale na ulicach. beznadzieja i zacofanie....szmalczyk I siano we łbie

    OdpowiedzUsuń
  34. A jednak z chemią ( sól peklowa i żelatyna). Można tak jak robiła moja mama. Do zakonserwowania mięsa tylko sól kamienna. Żeby wędlina miała ładny kolor dodać łyżeczkę słodkiej papryki. Żelatyne "wyprodukować samemu, gotując w wodzie z dodatkiem ziele angielskiego, liścia laurowego i odrobiny soli kość i skóry po golonce. Skóry następnie zmielić i dodać do mięs wraz z ostudzonym wywarem.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wygląda apetycznie, nie ma to jak zrobione własnoręcznie różnego typu przetwory.

    OdpowiedzUsuń
  36. Pyszna konserwa. Robimy podobnie. Zapraszam na domowe wędliny i potrawy z mięsa http://www.przepis-kulinarny.pl/potrawy-z-miesa-k8.html

    OdpowiedzUsuń
  37. bardzo dobre są tego typu mielonki. I wiemy co jemy.

    OdpowiedzUsuń
  38. No pięknie to zrobiłaś Renatko.
    Teraz wielkie brawa za przepis !

    Pozdrówka Miro.

    OdpowiedzUsuń
  39. Porównajcie zawartość nitrozamin w wyrobach mięsnych z warzywami że o serze nie wspomnę.
    Wierzcie mi więcej szkodliwe jest nasze powietrze niż wyrób mięsny z prawidłowo zastosowaną peklosolą !

    Pozdrówka Miro.

    OdpowiedzUsuń
  40. W peklosoli nie ma saletry !

    OdpowiedzUsuń
  41. I jak źle wykonasz wyrób, wylądujesz na ostrym dyżurze z zatruciem jadem kiełbasiany,
    Super propozycja na weekend ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Cenię dobrą wiedzę - dziękuję Miro - w końcu kto jak nie Ty ma wiedzieć lepiej w tym temacie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie mówiąc już o tym co jest pakowane do żywności w dzisiejszych czasach.. wypełniacze, konserwanty, barwniki i inne cholerstwa. Już wolę tę sól i wiem, że w moim wyrobie jest 100% mięsa, nie 64%

    OdpowiedzUsuń
  44. To wracaj do swojej sałaty i kiełków, a nie tu hejtujesz. Nie rozumiem po co ludzie wchodzą na tematy, które ich w ogóle nie interesują? Tylko po to, żeby się wyżyć?

    OdpowiedzUsuń
  45. A jak długo wytrzyma takie mięsko w słoiku, oczywiście nie otwieranym od czasu pasteryzacji, bo rozumiem, że jak się otworzy to2-3 dni.

    OdpowiedzUsuń
  46. Dlaczego ciagle uzywacie chemii do peklowania? bez soli peklowej doskonale sie przechowa.Po to robimy w domu wedliny aby byly zdrowe,sol peklopwa jest rakotworcza,a widze ja we wszystkich prawie przepisach , czyzby swiadomosc nasza byla w powijakach?Zelatyna nie jest chemia, jest robiona z kosci zwierzat, tylko nalezy unikac wolowej.

    OdpowiedzUsuń