Składniki :
- 4 podłużne bułeczki
- 500 g pieczarek
- 2 cebule
- sól
- pieprz mielony
- oliwa
Oczyszczone pieczarki, pokroić w półplasterki, cebulę tak samo. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy i zeszklić na niej cebulę, do zeszklonej dodać pieczarki i wszystko razem podsmażyć na wolnym ogniu aż składniki zmiękną (w razie potrzeby podlać 1-2 łyżkami ciepłej wody). Na koniec posolić i popieprzyć do smaku.
Końcówki bułek odkroić, naciąć długim nożem otwór w miąższu, a następnie okrągłym trzonkiem np od tłuczka do mięsa ugnieść miejsce na farsz. Tak przygotowane bułki podgrzać w piekarniku i do gorących wkładać gorący farsz. Smacznego :)
Ps. bułki rozgrzane w piekarniku będą chrupiące, a rozgrzewane w mikrofali miękkie.
ah... dziękuję Ci przypomniałaś mi, mój smak dzieciństwa... już wiem co jutro podam na kolację ;)
OdpowiedzUsuńbardzo proszę, smacznego :)
OdpowiedzUsuńSkojarzenia mam z tortillą.
OdpowiedzUsuńBułeczkowe tortille?
Chyba przesadziłem.
Ale pomysł na prawdę fajny. :)
To przysmak, który często zajadaliśmy ponad 20-ścia lat temu. Sprzedawany był wówczas pod nazwą "hot-dog" (ha ha ha) - do wyboru był z parówką lub właśnie z pieczarkami :)
OdpowiedzUsuń