"Szczęście to konto w dobrym banku, zręczny kucharz i dobre trawienie" - cyt. Jean-Jacques Rousseau

poniedziałek, 24 marca 2014

Świetne chlebki do żurku

Od dawna chciałam zrobić żurek w chlebie, ale jakoś brakowało mi odwagi, chociaż może nie odwagi ale ciągle znajdowałam sobie wymówkę, że chlebki zrobię następnym razem, bo zwyczajnie łatwiej nalać zupę na talerz ;) No ale ile można odkładać w czasie coś co intryguje od dawna. W zeszłym tygodniu zapowiedziałam mojej rodzince, że po niedzieli będzie żurek w chlebie. Słowo się rzekło więc jest motywacja.  Poszperałam w necie i znalazłam przepis, który wypróbowałam. Autorką jest właścicielka bloga"kuchenne czarymary"  :) Efekt rewelacja.

Żurek ugotowałam na domowym zakwasie - tutaj przepis na zakwas :)

żurek w chlebie


Składniki na 4 całkiem spore chlebki : 

  • 65 dag mąki pszennej

  • 1,5 szklanki ciepłej wody

  • 50 g drożdży

  • 2 łyżki oleju

  • 1 łyżeczka soli

  • 1 jajko (w temp. pokojowej)


 

Drożdże rozpuściłam w ciepłej wodzie, do dużej miski przesiałam mąkę, dolałam olej, sól, białko i rozpuszczone drożdże. Ciasto wyrabiałam energicznie ręką ok. 10 minut. Po tym czasie nakryłam miskę czystą ściereczką i odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto wyrosło pięknie. Po godzinie wyrobiłam ciasto jeszcze raz, tym razem krótko i uformowałam z niego 4 chlebki podwijając brzegi pod spód kilka razy. Uformowane chlebki, ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiłam przykryte na 30 minut żeby wyrosły. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 200*C. Wyrośnięte chlebki posmarowałam żółtkiem rozmąconym z odrobiną wody, wstawiłam do gorącego piekarnika i piekłam 20 minut. Chlebki wyszły piękne, pachnące, na wierzchu chrupiące, a w środku puszyste.  Szczerze polecam :)

31 komentarzy:

  1. pięknie Ci wszyły :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, pozdrawiam również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. i mi sie bardzo podobają i napewno skorzystam na święta do żurku z przepisu, dzięki!
    podrzucam szybkie i proste grzanki, każdy sobie poradzi
    http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/03/grzanki.html

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. pyszne:) zobacz też mój chleb pełnoziarnisty
    http://dobrakuchniamamy.blogspot.com.es/2013/07/chleb-penoziarnisty-skadniki-0.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Chlebuś wygląda rewelacyjnie :) Ja tylko tylko boje się ze jak sie naleje takiego żurku do środka to może całość wylądować na stole ;( ale to tylko mi sie tak wydaje...

    - - -
    chlebek na obiad a na deser lody :)
    http://www.alestrona.net/850/jak_zrobic_lody_smietankowoczekoladowe.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie to wygląda. Bardzo oryginalnie :)
    Ja polecam swój chlebek na zakwasie z ziarnami i mąką pełnoziarnistą: http://japiernicze-biegam-i-jem.blog.pl/2014/02/05/bieganie-chleb-nasz-powszedni-a-propos/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, szukałam właśnie takiego przepisy, żeby wreszcie zrobić na Wielkanoc! Pozdrawiam i polecam Ci paluchy makowe z ciasta francuskiego :)
    http://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2014/03/paluchy-makowe-z-ciasta-francuskiego.html

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja polecam ciekawy patent na wykorzystanie czerstwego pieczywa aby się nie zmarnowało: http://kopalniasmaku.pl/przepisy/66-100055-chlebki_po_krolewsku.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślałam nad kupnem takich chlebków na Święta, ale czemu nie zrobić ich samemu? Dziękuję za wspaniały pomysł i przepis :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wątpliwość: 650 dag mąki to nic innego jak 6,5 kg, a z takiej ilości mąki to wyjdzie 40 chlebków. Tylko jeszcze trzeba uzgodnić pozostałe składniki. No, jakoś to będzie - do Świąt jeszcze trochę czasu.

    OdpowiedzUsuń
  11. to racja wyszły naprawdę piękne:) przepis w sam raz na święta wykorzystam:) a jako dodatek do zup polecam grzanki chrupiące i w różnych smakach

    http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/03/grzanki.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Chodzi o 0,65 kg (wkradł się błąd) i zapewniam, że wyjdą tylko 4 chlebki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapewniam, że zupka świetnie trzyma się w chlebku, nic nie rozmięka i nie trzeba spieszyć się z jedzeniem - bez obaw :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja się zgodzę z Paniem Maciejem - 650 gramów to 0,65kg, 650 DEKAgramów to 6,5kg. Wiadomo, że każda myśląca logicznie osoba użyje 650g mąki, ale jeśli trafi na początkujacego piekarz slepo trzymającego się przepisu to efekt moze być zgoła odmienny od zamierzonego ;)
    A tak na marginesie - nie omieszkam go wypróbować, bo brzmi zachęcająco. Jedyne pytanie co do techniki formowania - co oznacza, że "podwijałaś brzegi pod spód kilkakrotnie?

    OdpowiedzUsuń
  16. W tym roku muszę taki chlebek zrobić nie ma zmiłuj się:-) A czy taki chlebek pasowałby mi do tej zupy:
    Cebulowa białym winem, jak myślisz?
    http://ulubioneprzepisybarbary.blogspot.com/2014/02/cebulowa.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie wyglądają.
    A do tego polecam
    http://inews.com.pl/WordPress3/zurek-na-zytnim-zakwasie

    OdpowiedzUsuń
  18. Chodzi o 650 g czyli 65 dag mąki. Wkradł się błąd, ale już skorygowany.
    Jeśli chodzi o technikę formowania - podwijam brzegi pod spód, na całej ich długości, kawałek przy kawałku, obracając placki chlebowe kilka razy wokół i kładę na blachę podwinięciami na spód. Mam nadzieję, że opisałam to obrazowo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chlebki piękne aż ślinka cieknie. Jedno mnie intryguje czy środek chlebka wykrawasz cz uciskasz ?

    OdpowiedzUsuń
  20. Zachęcam, ja też dość długo zabierałam się do zrobienia tych chlebków, aż w końcu znalazłam swoja motywację.
    A co do podania w nich zupy cebulowej - właściwie czemu nie. Zwykle podaje się ją z grzankami, więc czemu nie podać jej dla odmiany w chlebie. Może być inspirująco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dobre pytanie. Środki wybieram łyżką.

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczne chlebki! ale ja jestem chyba jakaś ograniczona.
    robisz kulki z ciasta, odkrawasz "pokrywkę", wybierasz środek łyżką - zostają takie małe miseczki i ich brzegi wywijasz na zewnątrz czy do środka? potem pieczesz "do góry nogami" ? dobrze zrozumiałam?

    OdpowiedzUsuń
  23. To nie tak jak myślisz, brzegi wywijam na zewnątrz do spodu formując chlebki przed pieczeniem. Pokrywkę odkrawam po upieczeniu i wtedy wyjmuję środki łyżką dzięki temu powstają miseczki gotowe do nalania do nich zupki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Widzę, że nie tylko ja mam problem ze zobrazowaniem "wywijania" - może jak będziesz je piekła kolejny raz wrzucisz kilka zdjęć z procesu wytwarzania?

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chlebek wyglądał tak pięknie, że musiałam go upiec. Dopiero co wyjęłam chlebki z piekarnika, a został tylko jeden. Były takie pachnące i pyszne, że spałaszowaliśmy je z masłem. Dzięki bardzo za przepis i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mnie to cieszy, że smakował bo jest rzeczywiście pyszny. Ja oprócz żurku również pałaszowałam go z masełkiem i podzielam Twoją opinię. Smacznego, na zdrowie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja tez nie rozumiem tego z podwijaniem, ale przepis chętnie wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. To nic skomplikowanego, ale uformuj zwykłe kulki i też wyjdzie. Podwijanie ma na celu żeby chlebki nie rosły w szerz a w górę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń