Żurek ugotowałam na domowym zakwasie - tutaj przepis na zakwas :)
Składniki na 4 całkiem spore chlebki :
- 65 dag mąki pszennej
- 1,5 szklanki ciepłej wody
- 50 g drożdży
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko (w temp. pokojowej)
Drożdże rozpuściłam w ciepłej wodzie, do dużej miski przesiałam mąkę, dolałam olej, sól, białko i rozpuszczone drożdże. Ciasto wyrabiałam energicznie ręką ok. 10 minut. Po tym czasie nakryłam miskę czystą ściereczką i odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto wyrosło pięknie. Po godzinie wyrobiłam ciasto jeszcze raz, tym razem krótko i uformowałam z niego 4 chlebki podwijając brzegi pod spód kilka razy. Uformowane chlebki, ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie odstawiłam przykryte na 30 minut żeby wyrosły. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 200*C. Wyrośnięte chlebki posmarowałam żółtkiem rozmąconym z odrobiną wody, wstawiłam do gorącego piekarnika i piekłam 20 minut. Chlebki wyszły piękne, pachnące, na wierzchu chrupiące, a w środku puszyste. Szczerze polecam :)
pięknie Ci wszyły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak to ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam również :)
OdpowiedzUsuńi mi sie bardzo podobają i napewno skorzystam na święta do żurku z przepisu, dzięki!
OdpowiedzUsuńpodrzucam szybkie i proste grzanki, każdy sobie poradzi
http://oobzarciuch.blogspot.com/2014/03/grzanki.html
pozdrawiam!
pyszne:) zobacz też mój chleb pełnoziarnisty
OdpowiedzUsuńhttp://dobrakuchniamamy.blogspot.com.es/2013/07/chleb-penoziarnisty-skadniki-0.html
Chlebuś wygląda rewelacyjnie :) Ja tylko tylko boje się ze jak sie naleje takiego żurku do środka to może całość wylądować na stole ;( ale to tylko mi sie tak wydaje...
OdpowiedzUsuń- - -
chlebek na obiad a na deser lody :)
http://www.alestrona.net/850/jak_zrobic_lody_smietankowoczekoladowe.html
Ślicznie to wygląda. Bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńJa polecam swój chlebek na zakwasie z ziarnami i mąką pełnoziarnistą: http://japiernicze-biegam-i-jem.blog.pl/2014/02/05/bieganie-chleb-nasz-powszedni-a-propos/
Super, szukałam właśnie takiego przepisy, żeby wreszcie zrobić na Wielkanoc! Pozdrawiam i polecam Ci paluchy makowe z ciasta francuskiego :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojekuchennerewelacje.blogspot.com/2014/03/paluchy-makowe-z-ciasta-francuskiego.html
a ja polecam ciekawy patent na wykorzystanie czerstwego pieczywa aby się nie zmarnowało: http://kopalniasmaku.pl/przepisy/66-100055-chlebki_po_krolewsku.html
OdpowiedzUsuńMyślałam nad kupnem takich chlebków na Święta, ale czemu nie zrobić ich samemu? Dziękuję za wspaniały pomysł i przepis :*
OdpowiedzUsuńMam wątpliwość: 650 dag mąki to nic innego jak 6,5 kg, a z takiej ilości mąki to wyjdzie 40 chlebków. Tylko jeszcze trzeba uzgodnić pozostałe składniki. No, jakoś to będzie - do Świąt jeszcze trochę czasu.
OdpowiedzUsuńto racja wyszły naprawdę piękne:) przepis w sam raz na święta wykorzystam:) a jako dodatek do zup polecam grzanki chrupiące i w różnych smakach
OdpowiedzUsuńhttp://oobzarciuch.blogspot.com/2014/03/grzanki.html
Chodzi o 0,65 kg (wkradł się błąd) i zapewniam, że wyjdą tylko 4 chlebki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapewniam, że zupka świetnie trzyma się w chlebku, nic nie rozmięka i nie trzeba spieszyć się z jedzeniem - bez obaw :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
OdpowiedzUsuńA ja się zgodzę z Paniem Maciejem - 650 gramów to 0,65kg, 650 DEKAgramów to 6,5kg. Wiadomo, że każda myśląca logicznie osoba użyje 650g mąki, ale jeśli trafi na początkujacego piekarz slepo trzymającego się przepisu to efekt moze być zgoła odmienny od zamierzonego ;)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - nie omieszkam go wypróbować, bo brzmi zachęcająco. Jedyne pytanie co do techniki formowania - co oznacza, że "podwijałaś brzegi pod spód kilkakrotnie?
W tym roku muszę taki chlebek zrobić nie ma zmiłuj się:-) A czy taki chlebek pasowałby mi do tej zupy:
OdpowiedzUsuńCebulowa białym winem, jak myślisz?
http://ulubioneprzepisybarbary.blogspot.com/2014/02/cebulowa.html
Bardzo fajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńA do tego polecam
http://inews.com.pl/WordPress3/zurek-na-zytnim-zakwasie
Chodzi o 650 g czyli 65 dag mąki. Wkradł się błąd, ale już skorygowany.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o technikę formowania - podwijam brzegi pod spód, na całej ich długości, kawałek przy kawałku, obracając placki chlebowe kilka razy wokół i kładę na blachę podwinięciami na spód. Mam nadzieję, że opisałam to obrazowo :)
Chlebki piękne aż ślinka cieknie. Jedno mnie intryguje czy środek chlebka wykrawasz cz uciskasz ?
OdpowiedzUsuńZachęcam, ja też dość długo zabierałam się do zrobienia tych chlebków, aż w końcu znalazłam swoja motywację.
OdpowiedzUsuńA co do podania w nich zupy cebulowej - właściwie czemu nie. Zwykle podaje się ją z grzankami, więc czemu nie podać jej dla odmiany w chlebie. Może być inspirująco :)
Bardzo dobre pytanie. Środki wybieram łyżką.
OdpowiedzUsuńśliczne chlebki! ale ja jestem chyba jakaś ograniczona.
OdpowiedzUsuńrobisz kulki z ciasta, odkrawasz "pokrywkę", wybierasz środek łyżką - zostają takie małe miseczki i ich brzegi wywijasz na zewnątrz czy do środka? potem pieczesz "do góry nogami" ? dobrze zrozumiałam?
To nie tak jak myślisz, brzegi wywijam na zewnątrz do spodu formując chlebki przed pieczeniem. Pokrywkę odkrawam po upieczeniu i wtedy wyjmuję środki łyżką dzięki temu powstają miseczki gotowe do nalania do nich zupki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam problem ze zobrazowaniem "wywijania" - może jak będziesz je piekła kolejny raz wrzucisz kilka zdjęć z procesu wytwarzania?
OdpowiedzUsuńTak zrobię ;)
OdpowiedzUsuńChlebek wyglądał tak pięknie, że musiałam go upiec. Dopiero co wyjęłam chlebki z piekarnika, a został tylko jeden. Były takie pachnące i pyszne, że spałaszowaliśmy je z masłem. Dzięki bardzo za przepis i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że smakował bo jest rzeczywiście pyszny. Ja oprócz żurku również pałaszowałam go z masełkiem i podzielam Twoją opinię. Smacznego, na zdrowie i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie rozumiem tego z podwijaniem, ale przepis chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńTo nic skomplikowanego, ale uformuj zwykłe kulki i też wyjdzie. Podwijanie ma na celu żeby chlebki nie rosły w szerz a w górę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń