Składniki na szklaną formę 20 cm (ja użyłam naczynia żaroodpornego) :
- 8 łyżek mąki pszennej
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 łyżek cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 8 łyżek mleka
- 6 łyżek stopionego masła lub oleju
- 2 jajka
- 2-3 jabłka
- do wysmarowania naczynia : masło i bułka tarta
Do miski wsypać wszystkie sypkie składniki, wymieszać. Dodać mleko, masło lub olej i jajka. Całość dokładnie wymieszać łyżką. Gładką masę przelać do szklanego naczynia posmarowanego masłem i posypanego bułką tartą. Jabłka obrać, pokroić na ósemki (usuwając gniazda nasienne). Na wierzchu ciasta ułożyć warstwę jabłek delikatnie je wciskając. Naczynie z ciastem wstawić do mikrofali na 8 minut. Upieczone wyjąć na 5 minut żeby ochłonęło, a następnie wyjąć szarlotkę na talerz do góry dnem żeby odparowała. Po 5 minutach przełożyć jabłkami do góry. Jak ochłonie posypać cukrem pudrem. Podawać na ulubiony sposób. Smacznego :)
Szarlotka wyglada apetycznie. Jeszcze nie jadłam ciasta z mikrofili, chyba muszę wypróbowac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Wszystkiego warto spróbować. Polecam też muffinki z mikrofali gotowe w 2 minuty :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://qchennekaprysy.blogspot.com/2014/02/muffiny-gotowe-w-2-3-minuty.html
Jejku ja uwielbiam szarlotkę, ale zawsze mam problem ze znalezieniem odpowiedniego przepisu. Ten wydaje się dziwny, szybki i łatwy. Nigdy nie jadłam ciasta z mikrofali i nie wiem co z tego wyjdzie, ale u Ciebie wygląda bardzo apetycznie. Zapisałam sobie przepis i będę próbować!
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo mnie zaciekawił próbowałam. Ciasto wyszło pyszne, zyskało aprobatę rodziny :) Zapisuję przepis z małymi zmianami jako "podstawowe ciasto z mikrofali". Już myślę nad kombinacjami. Dziękuję za inspirację :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, ja mam już wypróbowanych kilka opcji oprócz tej szarlotki. Masz rację, że to podstawa, a użyj w miejsce części mąki ziemniaczanej kakao (np. 2 łyżki) - wyjdzie murzynek, lub wiórki kokosowe też zamiast jakiejś części m. ziemniaczanej - będą kokosanki. Wymieniać mogę wiele, a nie wspomniałam o wszelkich bakaliach, które również świetnie się sprawdzają. Krótko mówiąc za każdym razem możemy mieć inne ciasto, łącznie z takim w postaci muffinek, które piecze się zdecydowanie krócej ;) Właściwie przygoda z tym ciastem zaczęła się u mnie od muffinek właśnie.
OdpowiedzUsuńCo by nie pisać i nie stosować to całkowitym plusem jest minimalny czas przygotowania tego ciasta, które zarabiam i piekę w czasie robienia kawy :)
Serdecznie pozdrawiam.